
Do Wielkanocy pozostał już tylko tydzień. Tradycyjnie w niedzielę palmową Muzeum Wsi Lubelskiej zaprosiło mieszkańców Lublina, by pokazać jak kiedyś obchodzono ten dzień.

Niedziela Palmowa kiedyś nazywana była także kwietną lub Wierzbną. Lubelski Skansen dba o pięlęgnowanie tradycji Lubelszczyzny i polskiej wsi, więc nie mogło się odbyć bez lokalnych obrzędów i opowieści.
Zwiedzający mogli obejrzeć na wystawach pisanki oraz palmy wielkanocne, które wzięły udział w konkursie Urzędu Marszałkowskiego, a także zakupić takie dzieła. Dochód z nich przeznaczony będzie na cele charytatywne.
Oprócz tego odbyła się tradycyjna procesja z palmami, a później msza święta i poświęcenie ich w kościele z Matczyna.
W szkole z Bobrownik zaprezentowano tradycyjną palmę lubelską, która różni się od tych które znamy - jest mała, zdobiona roślinami zimo-zielnymi: bukszpanem, barwinkiem, mchem, trawami, baziami oraz ozdobiona drobnymi kwiatami bibułkowymi.
Według podań ludowych, aby cieszyć się zdrowiem przez cały rok należało zjeść poświęcone kotki baziowe z palmy.
Oprócz palm, odwiedzający mogli poznać tradycje wielkanocne Lubelszczyzny oraz wziąć udział w warsztatach wykonywania pisanek techniką woskową. A pieśni wielkanocne przybliżył zespół śpiewaczy „Rola” z Motycza.
Niedziela palmowa w kościele katolickim rozpoczyna Wielki Tydzień. Święto to upamiętnia uroczysty wjazd Chrystusa do Jerozolimy i rozpoczyna czas duchowego przygotowania do Wielkanocy – okres wyciszenia, refleksji i przeżywania męki Zbawiciela. Najstarsze wzmianki o Niedzieli Palmowej pochodzą z dziennika pątniczki Egerii i datowane są na lata 80. IV wieku. Z Jerozolimy zwyczaj procesji rozprzestrzenił się na kraje chrześcijańskiego Wschodu, a w Polsce święto to obchodzone jest od czasów średniowiecza. Zgodnie z katolicką tradycją, wierni przynoszą w tym dniu do kościoła palemki – symbol odradzającego się życia.
